Czarna Woda w ryzach
Treść
W centrum Łącka rozpoczęła się długo oczekiwana przebudowa koryta Czarnej Wody, która podczas ostatnich powodzi siała postrach wśród mieszkańców. Prace wykonuje firma "Ekowod" z Nowego Sącza.
Na co dzień niepozorna rzeka, wypływająca z góry Modyń, podczas powodziowych żywiołów nawiedzających tę gminę regularnie od pięciu lat wdzierała się do obejść, wlewała do domów. To, co udało się mieszkańcom z mozołem odbudować, było niszczone przez każdą następną nadchodzącą wielką wodę. Od 1997 do 2002 r. powódź nawiedzała Łącko czterokrotnie.
Dzięki zabiegom władz samorządowych, gmina otrzymała w ubiegłym roku z Banku Światowego w ramach programu Odbudowa II 160 tys. euro na przebudowę koryta Czarnej Wody. Roboty są wykonywane na 50-metrowym odcinku, począwszy od mostu przed placem Piłsudskiego.
- Prace obejmują poszerzenie koryta rzeki - powiedział "Dziennikowi" wójt Franciszek Młynarczyk. - Brzegi wyłożone żelbetonem będą bardziej strome. Pozwoli to na zwiększenie przepływu wody i pojemności samego koryta. Przebudowa koryta rzeki była pilną koniecznością. Wykonanie tych prac zalecił nam również Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Krakowie.
Inwestycja ma być zakończona do 15 sierpnia, ale wykonawca będzie się z pewnością starać, aby z robotami uporać się przed tym terminem. Mieszkańcy Łącka obawiają się bowiem, by nie powtórzyła się sytuacja z poprzednich lat.
Władze gminy przymierzają się do przebudowy kolejnego odcinka koryta rzeki. Do końca sierpnia ma być gotowa dokumentacja techniczna i zgromadzone niezbędne pozwolenia budowlane.
Iga Michalec
Artykuł z Dziennika Polskiego
Autor: DW