54. Święto Kwitnącej Jabłoni
Treść
Radość zakłócona gradem
W niedzielę Łącko świętowało kwitnienie jabłoni. Gospodarze przygotowali wiele folklorystycznych atrakcji. Dopisali turyści i VIP-y. Rolnicy z łąckiej gminy mieli miny niezbyt radosne. Dwa dni wcześniej nad okolicą przeszło gradobicie i w kilku wsiach sady mocno ucierpiały.
W Łącku Święto Kwitnącej Jabłoni obchodzono wczoraj już po raz 54. Jak zawsze przygotowano dla turystów widowisko w amfiteatrze na stokach Jeżowej Góry.
Zanim się zaczęło, z rynku wyruszył barwny korowód, a łąccy górale swych szczególnych gości postanowili przewieźć tam paradnie bryczkami w honorowej asyście banderii konnej strojnej w ludowe ubiory. Na furmanki wsadzono m.in. wiceministra kultury Rafała Skąpskiego, wojewodę małopolskiego Jerzego Adamika, członka Zarządu Województwa Małopolskiego Jana Berezę, posłów Zofię Krasicką-Domkę i Kazimierza Sasa, starostę nowosądeckiego Jana Golonkę, prezydenta Nowego Sącza Józefa A. Wiktora oraz reprezentującego przyjaciół ze Słowacji Zitę Plestinkską - starostę powiatu Stara Lubovnia. Honory gospodarza pełnił wójt Łącka Franciszek Młynarczyk. Na scenie tańczyli i śpiewali nie tylko polscy górale. Gromkie brawa zbierał zespół Zabawa z Rosji, który pokonał przeszło 3 tys. km, żeby dotrzeć do Łącka. Gorąco przyjmowano koncert Orkiestry Dętej Ogniska Muzycznego w Łącku oraz występy kabaretu Paka i koncert Stachurskyego. (sś)
Artykuł z 12 maja 2003r., źródło: Gazeta Krakowska
Autor: DW